Z ostatniego badania przeprowadzonego przez firmę doradczą Ernst & Young wynika, że ponad połowa polskich firm zrezygnowała z inwestycji w 2021 roku. Prawie 80 proc. ankietowanych ocenia obecną sytuację w kraju za niekorzystną. Ostatni rok był dla wielu przedsiębiorców naprawdę trudny. Programy rządowe okazały się silnym wsparciem, ale nie jest to rozwiązanie na dłuższą metę. Aby pokryć koszty stałe i zmienne, rozwijać działalność, inwestować, czy kupować nowe środki trwałe, czasem warto sięgnąć po finansowanie zewnętrzne, np. faktoring czy kredyt.
Koronawirus atakuje polskich przedsiębiorców
Aż 78 proc. firm uważa, że obecna sytuacja gospodarcza w kraju, w porównaniu do stanu sprzed pandemii, nie jest sprzyjająca, wynika z najnowszego raportu EY „Rok z COVID-19 oczami polskich przedsiębiorców”. Badanie zostało przeprowadzone w styczniu 2021 roku, na próbie 500 firm.
Co robią przedsiębiorcy, aby poradzić sobie z pandemią? Ponad połowa badanych (aż 59 proc.) sięgnęła po własne oszczędności. 29 proc. firm rok po pandemii wciąż deklaruje problemy z płynnością finansową, a nawet wzrost zadłużenia firmy (27 proc.).
Jeśli chodzi o przyczyny problemów z płynnością, najczęściej podawane były zatory płatnicze (64 proc.), brak przychodów z powodu lockdownu (62 proc.), rezygnację z usług przez klientów (59 proc.) oraz wydłużony czas płatności za faktury (44 proc.).
Kredyt czy faktoring – co wybrać, by poprawić płynność finansową firmy?
W sytuacji, gdy coraz więcej firm ma problemy z płynnością finansową, faktoring może być wsparciem nie do przecenienia, a kredyt wspomóc szybszy rozwój firmy. Czym się te instrumenty różnią? Kiedy zdecydować się na faktoring, a kiedy na kredyt firmowy?
Kredyt coraz trudniej dostępny dla mikroprzedsiębiorców
Kredyt udzielany jest wyłącznie przez banki na konkretny cel, np. zakup sprzętu czy na inwestycję długoterminową. Aby go otrzymać, należy spełnić szereg warunków. Przedsiębiorca musi wykazać, że posiada odpowiednią zdolność kredytową i zabezpieczenie kredytu w formie np. wpisu na hipotekę. Sam proces ubiegania się o kredyt często jest długotrwały, bo formalności jest wiele. Należy również zgromadzić wkład własny. Próg wejścia jest więc stosunkowo wysoki i firmy nieposiadające majątku lub krótko istniejące na rynku nie mają szans na uzyskanie finansowania z sektora bankowego.
Banki lubią stabilizację. A kiedy sytuacja jest niepewna, natychmiast ograniczają dostęp do kredytów i zaostrzają swoje polityki udzielania finansowania. Dane BIK pokazują, że w 2020 roku udzielono 35% mniej kredytów niż w roku 2019. Nie tylko liczba kredytów jest mniejsza, ale również ich wartość. Udzielane kredyty były o 32% niższej wartości, niż kredyty udzielane w 2019 roku. Jeśl bank odmawia kredytu, przedsiębiorca ma jeszcze znacznie łatwiej dostępną alternatywę w postaci faktoringu.
mówi Michał Pawlik, Prezes spółki faktoringowej SMEO.
Przyspieszenie płatności faktur za pomocą faktoringu
Faktoring pomaga zapobiegać zatorom płatniczym. Dzięki faktoringowi firma może natychmiast uzyskać należności z wystawionych faktur i tym samym ma od razu środki na bieżącą działalność lub na dowolne inne cele. To odróżnia faktoring od kredytu – w przypadku faktoringu przedsiębiorca może dowolnie rozporządzać środkami, a nie przeznaczyć je na z góry określone. Czas oczekiwania na decyzję o finansowaniu również jest znacznie krótszy. W przypadku kredytu, może to zająć kilka dni lub więcej, a jeśli chodzi o faktoring, wszystkie formalności można załatwić w jeden dzień. Decyzja wydawana jest online, niemal natychmiast po złożeniu wniosku.
Faktoring cieszy się coraz większą popularnością, zwłaszcza wśród małych i średnich firm, bo jest stosunkowo łatwo dostępny i pomaga natychmiast poprawić płynność finansową. Dla faktora największe znaczenie ma specyfika branży przedsiębiorcy, portfel kontrahentów i jego stopień dywersyfikacji a także ocena portfela należności. Sprawdza także kontrahentów pod kątem wiarygodności. Co więcej, w przypadku faktoringu jest szansa na uzyskanie finansowania nawet przy niewielkim zadłużeniu w BIK. W faktoringu zabezpieczeniem jest cesja wierzytelności, a czasem również weksel własny in blanco.
Który instrument finansowy wybrać w zależności od sytuacji?
W codziennej walce o utrzymanie płynności finansowej firmy najlepiej sprawdza się faktoring. Środki można przeznaczyć na finansowanie bieżącej działalności, to znaczy np. opłacenie podatków czy składek ZUS, opłacenie pensji pracowników, a także rat kredytów i leasingowych. Nic nie stoi też na przeszkodzie, by wykorzystać środki z faktoringu na inwestycje lub rozwój firmy, zwłaszcza gdy pojawi się ku temu idealna okazja inwestycyjna. Kolejną sytuacją jest rozpoczęcie współpracy z nowym kontrahentem. Warto skorzystać wówczas z faktoringu z dwóch powodów. Z jednej strony, można zaoferować kontrahentowi długie terminy płatności, a z drugiej – faktor zweryfikuje kontrahenta, dzięki czemu zyska się pewność, że rozpoczyna się współpracę z rzetelną firmą.
Kredytem warto z kolei finansować inwestycje długoterminowe w rozwój działalności firmy lub zakup środków trwałych. Dzięki temu firma nie ponosi jednorazowo dużych kosztów. Prościej jest płacić miesięczne niskie raty niż uiścić całkowity koszt od razu, co może obciążyć znacząco budżet firmy.
Materiał sponsorowany przez SMEO